Czy czeka nas Polska Złota Jesień

Przed nami pora jesienna, która rozpoczęła się z początkiem miesiąca września i potrwa jak zawsze do końca listopada, chociaż zdania są podzielone w tej kwestii. Niektórzy uważają, że zaczyna się ona dopiero z równonocą przypadającą na jesień astronomiczną 23 września bieżącego roku. Nie ma to jednak znaczenia, ponieważ gdy przychodzi jesień w ciągu dnia przeważnie jest ciepło, a noce są coraz chłodniejsze, do tego coraz częściej będą pojawiać się poranne mgły i zamglenia. W tym roku możemy liczyć, że pierwsza połowa września ma być ciepła w ciągu dnia ze sporą dawką słońca, jednak druga połowa niestety będzie zmienna i w wielu rejonach kraju aura ma być chłodniejsza. Zobaczymy też więcej przelotnych i ciągłych opadów deszczu z większym zachmurzeniem, jednak raczej pomimo przejściowych większych opadów, na pewno nie spowoduje to wyrównania występujących braków wody. Pomimo tego wszystkiego można powiedzieć, że będziemy mieli Polską Złotą Jesień. Z pewnością wrzesień będzie owocny dla grzybiarzy, momentami sporo popada, a po opadach i gdy jest jeszcze ciepło jak wiadomo grzybów na pewno będzie pod dostatkiem. Tak samo nie przewidujemy jeszcze porannych przymrozków, czy szronu, na takie zjawiska musimy raczej poczekać przynajmniej do października.

 

W ww. okresie dominować będą układy wysokiego ciśnienia rozlokowane na północy kontynentu w rejonie Skandynawii i państw Bałtyckich, a także w południowych i południowo wschodnich rejonach kontynentu Europejskiego oraz częściowo nad naszym krajem. To spowoduje, że nad większą częścią kraju będziemy mieć do czynienia z pogodną i słoneczną aurą. Dopiero pod koniec dnia w czwartek oraz w piątek swój wpływ na pogodę od zachodu zaznaczą układy niżowe, które sprowadzą nad krajem opady deszczu i silniejsze burze. Przez większość czasu i nad większością kraju będzie występować zachmurzenie małe i umiarkowane z rozpogodzeniami do bezchmurnego nieba, przejściowo też będzie wzrastać ono do dużego i całkowitego szczególnie na krańcach zachodnich i południowych, tam też mogą występować słabe przelotne opady deszczu. Natomiast już w czwartek oraz w piątek i sobotę zachmurzenie wzrośnie do całkowitego i nad całą Polską przemieszczą się słabe i umiarkowane, a momentami intensywne opady deszczu, którym mają towarzyszyć także burze.

 

 

Temperatury w ciągu dnia będą wynosić maksymalnie, na zachodzie do 21°C/25°C, miejscami nawet do 26°C lub nieco wyżej, a na wschodzie do 15°C/23°C. Noce będą chłodne z temperaturami na poziomie 7°C/14°C, jednak lokalnie, głównie na wschodzie z racji dłuższych rozpogodzeń mogą spadać do 3°C/5°C. Wiatr będzie wiać słabo i umiarkowanie w porywach silnie, pod koniec prognozy podczas możliwych burz porywiście do 60-80 km/h z kierunków przeważnie cały czas wschodnich, pod koniec prognozy skręcający do kierunków zachodnich i południowo zachodnich.